Teoria sztuki według Pliniusza

0 Comments

Mimesis według Platona i Arystotelesa

To, jak przedstawić rzeczywistość w dziele sztuki nurtowało ludzi od najdawniejszych czasów. Stanowisko Platona było mimesis niezbyt przychylne i artystów uważał za osoby szkodliwe. Natomiast jego uczeń Arystoteles był już dużo ostrożniejszy w swoich sądach. Zdanie Platona na temat naśladowania jest konsekwencją jego nauki o ideach. Już świat, w którym żyjemy jest odbiciem doskonałych i prawdziwych idei. Sztuka,  która opierałaby się na przedstawieniu przedstawienia byłaby szkodliwa. Arystoteles uważał jednak, że proces repetycji jest naturalną ludzką skłonnością, ponieważ to dzięki niemu się uczymy i stajemy samodzielni. Koncepcje Platona i Arystotelesa są najbardziej znane i najczęściej przywoływane. Jednak nie tylko oni wypowiadali się na temat tego, jaka powinna być sztuka.

Koncepcja Pliniusza

Koncepcja Pliniusza jest najstarsza z zachowanych. Autor rozpoczyna od stwierdzenia, że w jego czasach  nadszedł zmierzch malarstwa. Jednakże w toku prowadzonych rozważań Pliniusz wysnuwa wniosek, że główną tendencją sztuki jest przede wszystkim chęć wiernego odzwierciedlenia świata, w którym żyjemy. Oprócz tego, że iluzjonizm starał się odzwierciedlać rzeczywistość próbował także wiernie pokazywać uczucia, które mogły towarzyszyć człowiekowi. Pliniusz był jednak zdania, że proces ten nie w pełni zależy od artysty. Dużą rolę odgrywa zarówno przypadek, jak i natchnienie. Bycie prawdziwym artystom nie zależałoby zatem od realizacji pewnych skodyfikowanych reguł, a od dyspozycji psychicznych i emocjonalnych człowieka, któremu w dodatku bezwzględnie musiał pomóc przypadek. Można ten pogląd zobrazować następującą anegdotą:

Malarz – Protogenes próbował namalować psa, który toczył pianę. Po wielu próbach, które nie przyniosły pożądanego efektu, artysta z wściekłością cisnął gąbką i osiągnął wymarzony efekt zupełnie przypadkowo.

Anegdoda jest oczywiście zabawną historią, ale jeśli się nad tym głębiej zastanowimy to możemy wywnioskować, że dla Pliniusza nie ma żadnego stałego systemu reguł, który ułatwiałby proces tworzenia. Każda sytuacja twórcza jest wyjątkowa, a artysta powinien zdać się na siebie, okoliczności, przypadek i natchnienie.

Bibliografia

Bod R., Historia humanistyki. Zapomniane nauki, Warszawa 2013.

Categories: